Przez prawie trzy lata nie zwracałam uwagi na swoje potrzeby. Liczyły się tylko Mrówki. Na początku było "miałam kupić sobie bluzkę/balsam ale wolę wydać na Mrówki" ta faza trwała bardzo długo a chwila w której wydawałam pieniadze na siebie była straszna.
Później była faza "nigdzie nie pojadę bez Dziewczynek" a każdy samotny wyjazd to była katorga. Ciągle miałąm wrażenie,że zostawiłam gdzieś wózek.
Tych faz było całe mnóstwo. Obecnie czuję,że osiągnęłam równowagę. Dbam o Mrówki ale też dbam o siebie. Zrozumiałam,ze nie tylko jestem mamą ale i kobietą. Celebruję każdą chwilę spędzoną w ciszy i spokoju,nawet jeśli trwa pięć minut.
Jestem tak samo ważna jak moje dzieci. Mój spokój,moja siła i wiara w siebie wyjdą im tylko na dobre.
Dlatego każdy samotny wyjazd jest dla mnie czymś w rodzaju odrodzenia nawet jeśli jadę tylko do lekarza. Kąpiel w wannie pozwala mi się odprężyć i zrelaksować po całym dniu wrzasków i batalii. Już nie kąpię się w biegu.
Przestałam się przejmować tym czy dziadkom pasuje to,że zostają z dziećmi gdy gdzieś jadę, mi też należy się chwila wytchnienia. Musze mieć czas by naładować akumulatory które z każdym dniem szybciej się wyczerpują. Ostatnio żyję dość szybko i intensywnie,doby mi nie starcza a jeszcze tyle chciałabym zrobić.
Dziewczynki rosną,więcej wymagają a ja muszę im to zapewnić.
Drogie Mamy nie zapominajcie o sobie! Za dwa dni Nasze święto,może warto zrobić coś dla siebie?:)
no pewenie ze warto:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę że dzieciaki podrzucić możesz dziadkom ;)
OdpowiedzUsuńhmmm, taka sama myśl mnie dzisiaj naszła :)
OdpowiedzUsuńJasne, że tak ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100%!
OdpowiedzUsuńNo mnie to by obchodzilo czy dziadki chcą zostać z moim dzieckiem. Nigdy bym nie zostawiła młodej komuś kto z musu by sie nia opiekowal.
OdpowiedzUsuńAkurat moi dziadkowie opiekują się Dziewczynkami najlepiej jak potrafią nawet jeśli za bardzo im nie pasje że gdzieś jadę.
Usuńjestem tylko chrzestna a juz przechodze ta faze, to chyba dowod ze sie na matke nie nadaje, bo jak bede miala swoje dzieci to calkowicie sie zapuszcze ;P
OdpowiedzUsuńprzyklad? dostalam pieniadze na urodziny, mialam sobie cos kupic, ale co ja zrobilam? odlozylam, bo za dwa miesiace moje chlopaki maja urodziny wiec wole wydac na nich
i nie zapowiada sie by mialo mi to minac ;p
no i madrze robisz! przeciez mama to nie jest niewolnik ale czlowiek, tez potrzebuje chwili wylacznie dla siebie.
OdpowiedzUsuńmusimy sie w koncu spotkac, musimy, musimy, musimy!
Może po długim weekendzie?:)
OdpowiedzUsuńa jest jakis dlugi weekend teraz? ;d
Usuńtakze wszystkiego najleopszego mamito :*
No 30 jest Boże Ciało nie?:)
UsuńDziękuję:*
rozumiem cię...ale do tego trzeba czasu
OdpowiedzUsuńświęte słowa mama też musi dbac o siebie
OdpowiedzUsuńI to mi sie podoba. jak to kiedyś powiedział mi pewien mądry facet "Dzieci dostaje się w leasing od Boga, odchowasz je a one pójdą świat a ty zostaniesz roztrzepana, zaniedbana a czasu nie cofniesz". I miał rację. Nie zaprzeczalne jest to że o dzieci trzeba zawsze dbać i troszczyć się bardziej niż o siebie bo one tego potrzebują , ale nie zapominajmy nigdy o sopbie
OdpowiedzUsuń