środa, 30 maja 2012

Taka sobie prosta notka

Śmigam po Waszych blogach i staram się u każdego coś skrobnąć bo od jutra nie będę miała internetu dopiero w poniedziałek albo we wtorek napiszę:(
Darek dzisiaj został na nockę Biedaczysko moje... 
Zuzia już śpi a Zosik jeszcze urzęduje.
Jak zaśnie wezmę się za sprzątanie pokoju albo poćwiczę trochę (zabrałam bratu ciężarki) chyba że znowu książka pochłonie mnie bez reszty:)
Właśnie Zosia ukradła Zuzi batonika-rano będzie ryk;p
 Byłyśmy na krótkim spacerku bo zimno dzisiaj było. Kurczę tutaj niby mieszka tyle dzieci w wieku Zu a jakos żadnego nie widzę podczas spacerów nawet w "centrum" na placu zabaw. Czy te matki z dziećmi nie wychodzą? Gdy idziemy na plac jest przeważnie pusto...
Na spacerze spotkałyśmy tylko L z dziadkiem który nie mógł się nadziwić jaka Zu jest grzeczna bo L to istny diabeł... 
Tak sobie pomyślałam
Dlaczego ludzie lubia mówić że ich dzieci są niegrzeczne?
Albo gdy ktoś pochwali dziecko to zaraz odpowiadają np.
"Teraz tylko udaje a w domu co robi..."
Nie można powiedzieć
"Ma Pan/Pani rację mam cudowne dziecko"?
Co to? Konkurs na największego terrorystę w okolicy?
Spotkałyście się z czymś takim?
Do napisania:):*

6 komentarzy:

  1. taaa... spotkalam sie nawet z czyms takim, ze bylam u mojej przyjaciolki, przyjechala po mnie mama, a jej matka zaczela na mnie nagadywac mojej mamie, ze buntuje jej dziecko, ze jestem taka, smaka i owaka, a jej corka to dopiero jest straszna. sa tacy ludzie, albo maja powody zeby tak mowic :)
    ja mieszkam kolo drogi na Szamotuly, to zupelnie odwrotny kierunek, chyba, bo nie wiem jak sie jedzie na Warszawe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. niezly tekst terroryste haha :)
    kochana u mnie na osiedlu moze mieszka z 50 dzieciaczkow...wychodzi moze z 10... rodzice wlaczaja tv i siedza ogladaja bajki..a matka wtedy pociska ploty z sasiadka. a gdy dziecko wyjdzie na dwor to diabel...to nie zna otoczenia ludzi i dzieci na porzadku dziennym

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zawsze mówię o swoich córkach, że są grzeczne, dobre i kochane. I mimo że czasami tak nie jest, bo przecież wszystkie dzieci swoją energię gdzieś muszą wyładować, to uważam że lepiej mówić w ten sposób. Nasza podświadomość ma duże znaczenie, tak jak mówimy i myślimy tak się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  4. My jak wychodzimy też przeważnie za dużo dzieci nie ma ;-) z 2-3 znajome mamy.Ale pewnie dlatego że my głównie rano chodzimy na palce zabaw :-)

    A co do poprzedniej notki, to sąd wysyła pisma priorytetem więc teoretycznie 3 dni powinno iść ale wiaodmo jak to z pocztą jest więc max. do 7 dni powinno dojść .. ale wydaje mi się że baba tylko chciała cię nastraszyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. wlasnie niedawno tez pisalam notke na temat tego, ze matki nie wychodza z dziecmi na spacery. Ja moze tez czesto nie wychodze, ale na podworku szalejemy codziennie, bo mamy plac i tutaj ma piaskownice, hustawke itp. Ale jak wychodze na spacer to nikogo nie widze.. tylko ja sama.. dziwne, a wiem, w ktorym domu sa male dzieci i chyba one sie w domu kiszą;p Ok czekamy az internet wroci;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do pochwał i zaprzeczana to jest prosta sprawa. Mamy które potrzebują pochwał swoich dzieci (bo po prostu maja jakieś braki czy tym podobne rzeczy) zawsze mówią że jakie to ich dziecko nie jest złe i niegrzeczne gdyż liczą na komentarz w stylu " a co też pani gada to jest cudowne dziecko taki mały aniołek" Lub coś w tym stylu.

    Ja mieszkam w mieście to na placach jest sporo matek czy ojców z dziećmi wiec nie raz się osłucham. A lubię obserwować zachowania ludzi itp wiec sama wyciągam wnioski.

    Pozdrawiam zapraszam do nas www.nowwezycie-aniolek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.