poniedziałek, 27 lutego 2012

Eksmisja:)

Musze sie pochwalic bo padne!:) Moja Zu ma wlasne "dorosle" lozko i przespala w nim cala noc bez zadnych wedrowek do Nas:):):)
Nadal spi ale za jakies pol godziny powinna juz wstac. Za to Zoska kocha swoje lozeczko tylko do 24 pozniej jest be i tylko mama z tata sa kochani:) Chyba jej troche chlodno samej chociaz sama nie wiem bo zimno nie jest. Myslalam tez ze moze przeszkadza jej to ze lezy na plasko bo u Nas to ogromna poducha, wystarczy ze ja na nia poloze i dziecka nie ma. Ale to chyba jednak magia spania z rodzicami. No coz jedno dziecko w lozku zniose ale dwojki napewno nie!!! Tak wiec wczoraj rano zarzadzilam eksmisje miala byc podwojna ale niestety tylko jedno sie wynioslo-z drugim tez sobie poradzimy:) D wytargal lozko ze strychu sliczne sosnowe-kiedys mojego brata:) I je przerobil troszke i tak oto powstalo loze Zu z piekna barierka zeby nie wypadla i ma nawet swoje wyjscie:) Tatus sie postaral nie ma co a radosc dziecka byla na to najlepszym dowodem:) Nie chciala wyjsc z lozka hehe a pozniej "czytala" ksiazeczki. Wieczorem mama sie kolo niej polozyla i opowiedziala bajke "Malpa w kapieli" oczywiscie opowiedzialam chyba ze 100 razy na koncu schowalam ksiazke bo jak widzialam ta malpe to mi slabo bylo:)
D sie troche na mnie zezloscil rano bo pol nocy marudzilam i wyzywalam. Ale wez sie tu nie wsciekaj jak dzieci sie zmowily przeciwko mnie!!! Zu wyla cale noce od kilku dni dzisiaj wyjatkowo zaczela wyc o 4 rano za to Zoska od 2 do 4 miala wystepy artystyczne i jak mam sie nie zloscici? Spac mi sie chce!!! 
Musze sie dzisiaj pouczyc bo cos mi slabo idzie ta nauka. I chyba cos przyrzadze dla Zu:)
Wszyscy zakladaja blogi kulinarne moze ja tez? Ale chyba nie bloga raczej stworze zakladke "Kulinarnie" czy cos, moze wymysle jakas lepsza nazwe-strasznie podoba mi sie nazwa kulinarnego bloga mamy Esterki:)
Mykam buziole:)

1 komentarz:

  1. Super, że udało się starszą córcię do własnego łóżeczka przeprowadzić:)))zawsze to macie trochę więcej miejsca:)))tym bardziej, że dzieci wyjątkowo się rozpychają, są małe a zajmują miejsce jak dorosły:))) przynajmniej moja Emi tak ma:))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.