Wizyta byla jak zwykle szybka i nic nie przyniosla... w sumie niczego sie nie spodziewalam. Doktorek chyba wstal lewa noga bo na wspomnienie przeze mnie masazu szyjki stwierdzil ze wymyslam i byl troche zgryzliwy...^^
Mam 3 cm rozwarcia i niby zadne wywolywanie nie bedzie potrzebne... zobaczymy.
Mam 3 cm rozwarcia i niby zadne wywolywanie nie bedzie potrzebne... zobaczymy.
trzymamy kciuki :)
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki ;)Pozdrawiam :):*
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie! :)
OdpowiedzUsuńCzyli czekamy!!!:))
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za szybki porod, już blisko! ja z takim rozwarciem byłam już na porodówce :D u mnie bardzo powoli postępowało rozwarcie:/
OdpowiedzUsuńmilosc-i-zycie.blog.pl
Czyzby maleńka Zosia była już na świecie? :)))
OdpowiedzUsuńa może to już? :)
OdpowiedzUsuńja z 3cm rozwarciem dojechałam do szpitala kochana i w ten sam dzień urodziłam ;)
Czekamy na wieści!!! ;-)
OdpowiedzUsuńach już pewno Malutka jest z Wami Mam nadzieje że miło wspominasz drugi poród :)
OdpowiedzUsuńkochanie czekamy na wieści!
OdpowiedzUsuńja zaglądam co parę godzin jak tam, ale coś czuję, że malutka już na świecie!
Oj chyba się ruszyło:))
OdpowiedzUsuńMalutka już na pewno jest na świecie :)
OdpowiedzUsuńcodziennie zaglądam i czekam na jakieś wieści :)
ja też codziennie zaglądam ;-)
OdpowiedzUsuńZapewne już Zosia jest z Wami.Powodzenia i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń