wtorek, 27 września 2011

Po wizycie

Wizyta byla jak zwykle szybka i nic nie przyniosla... w sumie niczego sie nie spodziewalam. Doktorek chyba wstal lewa noga bo na wspomnienie przeze mnie masazu szyjki stwierdzil ze wymyslam i byl troche zgryzliwy...^^
Mam 3 cm rozwarcia i niby zadne wywolywanie nie bedzie potrzebne... zobaczymy.

14 komentarzy:

  1. Ja również trzymam kciuki ;)Pozdrawiam :):*

    OdpowiedzUsuń
  2. 3mam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 3mam kciuki za szybki porod, już blisko! ja z takim rozwarciem byłam już na porodówce :D u mnie bardzo powoli postępowało rozwarcie:/

    milosc-i-zycie.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyzby maleńka Zosia była już na świecie? :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. a może to już? :)
    ja z 3cm rozwarciem dojechałam do szpitala kochana i w ten sam dzień urodziłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ach już pewno Malutka jest z Wami Mam nadzieje że miło wspominasz drugi poród :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kochanie czekamy na wieści!
    ja zaglądam co parę godzin jak tam, ale coś czuję, że malutka już na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Malutka już na pewno jest na świecie :)
    codziennie zaglądam i czekam na jakieś wieści :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też codziennie zaglądam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapewne już Zosia jest z Wami.Powodzenia i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.