piątek, 5 sierpnia 2011

:)

Moja corka kocha odkurzacze, moglyby nie istniec zadne zabawki wystarczy odkurzacz i dziecka nie ma:) Przez to jej upodobanie nie mozna nawet spokojnie poodkurzac w domu hehe:)

Czekam teraz az moja siostra skonczy laskawie myc piec bo chcialabym zaczac piec placki a ona ma takie ruchy... Nie rozumiem czegos takiego ja jak sie za cos biore to szybko i porzadnie a nie ze pol dnia nad tym siedze. Sprzatanie w naszym rozumieniu to tez cos innego, ja nie znosze sprzatac po prostu nienawidze ale jak mnie cos nawiedzi to sprzatam wszystko nawet listwy przy podlodze a ona? Odkurzy i to nieporzadnie i umyje lazienke i tyle nic wiecej wrrr...

Znalazlam na allegro sliczny wozeczek dla Zosi bo ten po Zu sie zniszczyl chociaz do tej pory zastanawiam sie skad te plamy. Dzieki pomocy Pati z listy rzeczy odpadlo mi lozeczko co bardzo mnie odciazylo:) Dziekuje KOCHANA:* Na szczescie duzo rzeczy mam po Zuzi ale powiem szczerze ze zastanawiam sie nad przewijakiem ochraniaczem do lozeczka itp itd i nie wiem czy kupowac czy nie. Caly czas w planach mielismy elektroniczna nianie ale szkoda nam na nia kasy przy Zu sie bez niej obeszlismy wiec dlaczego teraz nie? Oj kusza te gadzety dla dziecka kusza tylko dlaczego to wszystko tyle kosztuje? Gdyby nie ten cholerny remont i budowa domku to bysmy mogli sobie pozwolic na wiecej.

Magda w koncu skonczyla myc piec! Zabralam sie za murzynka ze sliwkami, dziecie siedzi w hustawce i marudzi bo chcialoby na dwor:) Niestety babcia czeka na piekarza wiec wezmie ja pozniej.

Myslalam dzisiaj nad reakcjami ludzi na wiesc o tym ze ktos che miec dzieci rok po roku. I co? Moja znajoma zareagowala tak jakby uwazala to za glupote przynajmniej to stwierdzilam po jej minie inna straznie sie cieszyla i nie mogla uwierzyc a kuzynka o malo sie nie poplakala bo staraja sie z mezem o drugie dziecko i nic. Wiem ze dla niektorych to glupota miec dzieci rok po roku i to w moim wieku bo prawda jest taka ze wszyscy uwazaja moj rocznik za dzieci w szpitalu uslyszalam "o rocznik 91 wydaje mi sie ze to jeszcze dzieciaki a to juz przeciez dorosli ludzie" najbardziej mnie rozsmiesza to ze na wiesc o kolejnym dziecku pukaja sie w czolo Ci ktorzy 20 lat temu byli w moim wieku i tez mieli dzieci rok po roku i to nie dwojke a trojke ale takich rzeczy to sie nie pamieta:)

5 komentarzy:

  1. Wiesz, ludzie w większości mierzą swoją własną miarą, dlatego u jednego znajdziesz zrozumienie u drugiego niedowierzanie i pukanie się w czoło.
    Takie przekonania, mentalność i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze. Dlatego zwyczajnie to olać. Bo co kogo obchodzi jak ty żyjesz i dlaczego tak a nie inaczej? Twój wybór, twoje życie i nic nikomu do tego ^^
    Każdy panem we własnym domu, o :)
    U nas nie udało się zbyć wózka i póki co stoi w suszarni owinięty w folię by się nie kurzył. Muszę go sprzedać, bo już za kilka dni mam robotników w mieszkaniu a najdalej max 3 miesiące - witaj własne M i brak miejsca na wózek -_-
    Jakby cię interesowało to mam Emmaljunga Smart Duo Combi - kolor zielono/grafitowy.

    juiz

    OdpowiedzUsuń
  2. My też teraz planujemy kolejnego bobaska musiałam duzej poczekac bo miałam cesarkę choć czasami bardzo chce a czasami (kiedy mąz jest jaki jest) to mi sie odechciewa nawet byc z nim... ech... a co do wózka przeciez mozna wuzek wyprać najczęściej zdejmuje sie i pierze w pralce... ja juz kilka razy prałam i jestem zadowolona a to dobrze mieć dzieci rok po roku bo wlasnie po siostrze częśc rzeczy jest no i sie nie wychodzi z wprawy... :p i pieluch.... może ludzie dlatego siebie pukaja w czolo bo było im bardzo trudno a nie chca sie do tego przyznać

    OdpowiedzUsuń
  3. po kij ci elektroniczna niania, a ty od czego jesteś do jasnej anielki ? i jak można zepsuć wózek po roku czasu, to co ty z tym wózkiem robiłaś ?
    ty powinnaś się edukować, a nie w drodze drugie dziecko mieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Te odkurzacze to chyba ulubione gadżety małych dzieci bo i mój patrzy jak zaczarowany jak odkurzam :)

    Buziaki:)
    Pozdarwiamy
    Katarina z Boryskiem
    www.pierwszaciaza.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też jestem rocznik 91 i mam 4,5 miesięczną Amelkę, ale serio, nie wyobrażam sobie mieć drugiego dziecka.. już przy niej jest sporo roboty, bo na rączki chce, śpi jak zając (co chwilę się budzi) i takie.. końcem września idę na studia i tego się trzymam, bo już w tamtym roku miałam iść.. Nie, nie... jedno wystarczy przy tym wszystkim. W ogóle nawet nie chcę słyszeć o następnym przez najbliższe 7-8 lat. Podziwiam Cię, że jakoś dajecie radę i fajnie, że cieszy Cię to drugie dzieciątko (no widoczniej jesteś bardziej mamusiowa niż ja ;)) i trzymam za Was kciuki!! :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.