czwartek, 26 listopada 2015

Idę dalej

Czasami (no dobra cały czas) dopadają mnie wątpliwości czy dobrze robię, czy to ma sens, czy to się wszystko ułoży...
Zakończenie współpracy z osobą, której tak naprawdę zawdzięczam to kim jestem obecnie, dzięki ktorej założyłam firmę, wiele osiągnęłam było/jest dla mnie trudne.
Momentami łapię się na myśli "A co jeśli sobie nie poradzę?" 
Co jeśli nie zarobię na przedszkole, ZUS-y i inne takie?
Wiem, że mam D i jego wsparcie, że on wszystko załatwi, ale jednak moja niezależność została zachwiana.
Z drugiej jednak strony widzę przybywających, wracających do mnie MOICH WŁASNYCH klientów i zaczynam widzieć światełko w tunelu. Przecież jestem dobra w tym co robię - wiem to.
Nie mogę dać sobie wmówić, że jest inaczej.
Będzie dobrze! Wyjścia nie ma! :)
***
Byłam ostatnio na pazurkach, oto efekty
Od razu mi lepiej :D Wcześniej moje paznokcie wołały o pomstę do nieba. 
Miałam 1,5 godziny tylko dla siebie i zrelaksowałam sie jak nigdy. 
Kolejna wizyta 11 grudnia i juz mam pomysł na nowe pazurki :)
***
Wczoraj byłam z kotełkiem u weterynarza bo ma coś z oczkiem. Nie wygląda to za ciekawie - być może nie bedzie na nie widzieć. Zrobię jednak wszystko co tylko będę mogła żeby to oczko uratować.
Taka nasza mała słodzinka. Dzięki niej jest o wiele weselej w domu a dziewczynki swietnie się nią opiekują :)
***
Jakiś czas temu byłyśmy w CC w Poznaniu.
Zabrałam moje księżniczki na salę zabaw i lody. 


Czasami takie wyjścia są bardzo potrzebne ;) 
W niedzielę jedziemy do moich rodziców a już w poniedziałek idę z mamą na koncert Bajora :D
Marzyłam o tym od dawna i w końcu mogłam sobie pozwolić na spełnienie tego marzenia.

Muszę się wziąć za sprzątanie i obiad bo ostatnio tylko siedzę przed komputerem i marnuję czas.
Internet to straszny pożeracz czasu.

Do napisania!:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.