niedziela, 12 października 2014

Znerwicowana Ja

Przeszło tydzień miałam randki z toaletą i uczucie niepokoju, ścisku w klatce piersiowej. Kilka dni temu doszedł do tego ból brzucha i w piątek po południu udałam się do lekarza. Diagnoza? Stres, stres, dużo stresu. Sama wiedziałam, że to, to ale jak lekarz powie to jest inaczej. Byłam na EKG -  w normie. Wczoraj zrobiłam wszystkie możliwe badania krwi i wykupiłam receptę - wyniki będą we wtorek a leki już łykam. Wczoraj wzięłam tabletki na uspokojenie i zasnęłam na siedząco... Dobrze, że nie w wannie bo i tam mi się o zamykało he he. Wyrzuciłam jagody Goji (zalecenie lekarza) i pestki moreli (moja własna inicjatywa). Ograniczyłam też suszone owoce. Wracam do ćwiczeń i zdrowego jedzenia. Widać brak aktywności fizycznej, śmieciowe żarełko i stres w pracy "Karolina! halo! Fakturę nie tabelkę!" działa źle na moją psychikę. Dzisiaj od rana gotuję, zaraz będę ćwiczyć, pójdę na spacer i oddam się później moim kochanym, niestresującym postom :) Dzisiaj pełen relaks.

3 komentarze:

  1. odpoczywaj, po co sie stresowac, dzieciaki zdrowe, wy zdrowi to najwaznejsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stres nikomu na dobre nie wychodzi ;) Odpoczywaj ile wlezie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.