Nerwy

Zuzia od jakiegoś czasu przewraca oczkami. Myślała, że jest to spowodowane wadą wzroku i po wypłacie miałam zamiar iść z nią do okulisty ale... przedwczoraj zauważyłam, że oglądając bajkę CAŁY czas przewraca oczami. Powiedziała mi że nawet się raz przewróciła bo zrobiło jej się ciemno przed oczami. Odstawiłam ją od tv i jest poprawa ale gdy tylko patrzy na niego zaraz przewracanie oczami wraca. Szef mnie uspokaja, że jego syn miał to samo od gier i odstawienie pomogło. Do lekarza nie mogę się dodzwonić, mamy wizytę dopiero na piątek. Przez telefon usłyszałam, że da nam skierowanie do szpitala na badania ale... w szpitalu mają terminy dopiero na nowy rok! Prywatnie chcę iść ale termin dopiero na listopad. Osiwieję do tego czasu lub zejdę na zawał. Jedyne co mnie pociesza to, to że jak nie widzi tv to jest dobrze. Bawi się, mówi i chodzi normalnie.
Eh... Do tego złapał ją wirus.