Mieszkanko obejrzałam i po rozmowie z D stwierdziliśmy, że je bierzemy. Nie jest duże. Szczerze mówiąc jego "wielkość" aż mnie przytłoczyła jak tam weszłam ale po chwili się przyzwyczaiłam. Dla naszej czwórki w zupełności wystarczy. Dziewczynki będą miały swój pokoik i kontakt z rówieśnikami a to jest najważniejsze. Powiem Wam szczerze, że nadal nie wierzę że się przeprowadzamy. Mam umowę w torebce, znam przybliżony termin oddania kluczy a mimo to jakoś nie mogę uwierzyć, że to dzieje się naprawdę.
Małżeństwo które chce wynająć Nam to mieszkanie wydaje się być całkiem w porządku. Remont będzie robił D a oni się z nami rozliczą w czynszu. Możemy się ugadać na kolor płytek, paneli, kuchnię itd. Są otwarci na wszystkie propozycje. Zgodzili się na zakup lodówki i udostępnienie pralki. My musimy tylko wyposażyć pokoje.
Do podstawówki jest ok 500 metrów a do przedszkola chyba niecały kilometr. Jak dla mnie to bliziutko zważając na to jaki hektar muszę tutaj pokonać by dojść do głupiego sklepu. Apropo sklepu Żabka i kilka innych sklepików jest pod blokiem a taki jakby pasaż handlowy jest kawałek dalej. Okolica ogólnie jest ładna, nowoczesna, kolorowa i dobrze połączona z Poznaniem. Nie da się ukryć, że to zadupie ale nie takie w jakim mieszkamy obecnie:P
Pierwsze co zrobię po przeprowadzce i urządzeniu się to kupię sobie kota :D Chciałam psa ale nie będzie mu tam zbyt wygodnie, poza tym będzie szczekał a nie chcę być na cenzurowanym u sąsiadów. Kot będzie idealny. Zu początkowo chciała kameleleona :P ale wczoraj stwierdziła, że jednak chce pancernika :D
Małżeństwo które chce wynająć Nam to mieszkanie wydaje się być całkiem w porządku. Remont będzie robił D a oni się z nami rozliczą w czynszu. Możemy się ugadać na kolor płytek, paneli, kuchnię itd. Są otwarci na wszystkie propozycje. Zgodzili się na zakup lodówki i udostępnienie pralki. My musimy tylko wyposażyć pokoje.
Do podstawówki jest ok 500 metrów a do przedszkola chyba niecały kilometr. Jak dla mnie to bliziutko zważając na to jaki hektar muszę tutaj pokonać by dojść do głupiego sklepu. Apropo sklepu Żabka i kilka innych sklepików jest pod blokiem a taki jakby pasaż handlowy jest kawałek dalej. Okolica ogólnie jest ładna, nowoczesna, kolorowa i dobrze połączona z Poznaniem. Nie da się ukryć, że to zadupie ale nie takie w jakim mieszkamy obecnie:P
Pierwsze co zrobię po przeprowadzce i urządzeniu się to kupię sobie kota :D Chciałam psa ale nie będzie mu tam zbyt wygodnie, poza tym będzie szczekał a nie chcę być na cenzurowanym u sąsiadów. Kot będzie idealny. Zu początkowo chciała kameleleona :P ale wczoraj stwierdziła, że jednak chce pancernika :D
Eeee a czemu pies ma ciągle szczekać ?:P Nasz wydaje dosłownie tylko jedno szczeknięcie w ciągu dnia kiedy eM wraca z pracy :D
OdpowiedzUsuńMam od pięciu lat psa który szczeka praktycznie bez przerwy gdy tylko usłyszy jakiś hałas więc jestem przewrażliwiona:) Chciałabym mieć jakiegoś małego pieska ale nie mam pewności czy będzie taki grzeczny jak Wasz i wolę nie ryzykować :D
UsuńMałe pieski to z natury raczej głośne :D..
UsuńDokładnie :) Dlatego wolę nie ryzykować :)
UsuńKurcze fajnie, gratuluje :) jak to się wszystko stało, że się przeprowadzacie? tyle Cię nie było a tu takie zmiany :) fajnie, że wracasz i mam nadzieje, że faktycznie będziesz pisać.
OdpowiedzUsuńBędę pisać:) Za dużo się dzieje by tego nie udokumentować :) Wyprowadzamy się bo dziewczynki mają za daleko do szkoły a w przyszłym roku Zu idzie do zerówki, chcę by miały kontakt z innymi dziećmi a tutaj praktycznie żadnych dzieci nie ma. Poza tym mieszkanie całą rodziną w jednym domu się nie sprawdza. Za dużo sprzeczek, niedomówień. A ja chcę by Mrówki wychowywały się w spokojnej atmosferze :) Poza tym myślę, że wyprowadzka wyjdzie nam wszystkim na dobre.
Usuńno no :) oby sie dobrze czuc w mieszkaniu to najwazniejsze, a skoro jeszcze dziewczynki beda mialy swoj pokoik - swoje miejsce wiec oby sie dobrze mieszkalo :)
OdpowiedzUsuńSuper, podziel się fotkami po remoncie.
OdpowiedzUsuńCzekamy na fotki :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kotka, polecam adopcję i pomoc jakiemuś mruczkowi
Wklejam linka z fundacją z Poznania, która ma pod swoją opieką kociaki-Poznaniaki :)
Pozdrawiam :)
https://www.facebook.com/pages/Fundacja-Koci-Pazur/371850769322?fref=ts
UsuńDzięki! Na pewno rozważę opcję adopcji jakiegoś kociaka :D
UsuńHaha- pancernika?! Ło mamo, to jednak się cieszę, że moja Eliza jęczy "tylko" o psa :)
OdpowiedzUsuńKiedyś posiadanie kota to była dla mnie totalna abstrakcja, ale od jakiegoś czasu.... Już tak się nie zarzekam, że nie. Niestety mój mąż na kota się nigdy nie zgodzi.