niedziela, 15 grudnia 2013

W końcu wiem!

Za miesiąc kończę 23 lata. Do niedawna, nie wiedziałam czego chcę od życia. Jak chce by wyglądało. Nie wiedziałam co zrobić by zrealizować Nasze plany, marzenia. 
W końcu zrozumiałam!
"Życia nie można po prostu przeżyć. Życie trzeba budować"
Teraz to wiem.
Mam cel. Podjęłam kilka decyzji, nie łatwych bo kosztowały mnie naprawdę dużo. Ostatnie 10 dni przejadłam. Można to nazwać kompulsem albo zajadaniem stresu. Jak kto woli. Ja mam zamiar się ogarnąć bo po świętach czeka mnie dużo pracy.
Zrozumiałam jedno. Nie bez powodu Bóg stawia na Naszej drodze nowe osoby. Wszystko ma jakiś większy sens. Zrozumiałam to w piątek. Moja szefowa pomogła mi ruszyć, zrozumieć że mogę osiągnąć coś więcej i nie ma czego się bać. A ja wiem że jestem mądrą i zdolną kobietą, że jeśli chcę mogę osiągnąć wszystko. Mogę być najlepsza. Także dziękuję Kochana za wsparcie i ruszam:)
Już mówię o co chodzi.
1. Egzaminy przekładam na październik. Idę na korki z matmy i angielskiego (Aśko nic nie mów na ten temat;p) Ta decyzja kosztowała mnie najwięcej. Trzy dni próbowałam powiedzieć o tym D i nie chciało mi to przejść przez gardło... Nie chcę iść i byle jak zdać, chcę zdać równie dobrze jak poprzednie egzaminy. Chodzi tu głównie o angielski. Jest mi potrzebny do pracy.
2. Zaraz po nowym roku idę założyć DG która zacznie działać 8 marca 2014 :) Chciałam zacząć 21 stycznia w dzień moich urodzin ale muszę działać z głową. Do marca  powinnam wszystko ogarnąć.:)
3. Skończę prawko.
Nasze dzieci zasługują na wszystko co najlepsze. Nasze plany i marzenia zasługują na spełnienie. Dlatego trzeba o nie walczyć. Skończyło się gdybanie, planowanie. Czas działać:)
Jeszcze nigdy tyle nie myślałam. W mojej głowie strach przeplata się z pewnością i tysiącem innych uczuć. 
Nie chcę się już bać. Strach jest nieodłączną częścią naszego życia a chowanie głowy w piasek, wmawianie sobie że nie da się rady. Jest bez sensu.
JA DAM RADĘ! 
Wiem to i już.
Miłego popołudnia;)

7 komentarzy:

  1. na pewno się wszystko uda jeśli Ty w to głęboko uwierzysz :* trzymam kciuki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. dobra, to ja sie nie odzywam (bo jak Ci pacne w ten kaczan... :D)
    wyksztalcenie jest najwazniejsze, ludzie moga sobie gadac, ze teraz to nic nie znaczy ale do mnie to wstyd nie umiec dziecku pomoc w szkole z zadaniem domowym, dlatego strasznie sie ciesze, ze pomimo poraz kolejny przekladasz to i tak dalej chcesz to zrobic :P

    uwierz mi, ze jak raz zaznasz bycia kierowca i latwosci zycia jakie to cudo techniki przynosi, zwlaszcza na takim koncu swiata pomiedzy polami kukurydzy to juz wiecej nie wsiadziesz w pociag :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia!!! Trzymam kciuki!!! Na pewno ci się uda!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam za Ciebie kciuki! To że to wszystko wypisałaś to już dużo zmienia. Brawo!
    Ale uważaj - teraz będziemy Cię przepytywać z postępów ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana dasz rade kto jak nie Ty!!! Młoda i silna z Ciebie kobieta więc spokojnie sobie poradzisz :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.