piątek, 7 czerwca 2013

:)

Zosia coraz więcej mówi. Powtórzy już każde słowo, trochę zniekształca ale to nic ;) Wczoraj o 16 byłyśmy u A. Dzieciaki wyszalały się za wszystkie czasy. Pogoda Nam w końcu dopisała. Do domu wróciłyśmy po 20. Dzisiaj też słonecznie więc trzeba to jakoś wykorzystać;)
Mój D ostatnio ostro wziął się za siebie. Od dawna kupował odżywki ale jakoś marnie szło mu łykanie ich. Czekał na jakiś lek od kumpla. Dostał go tydzień temu. Zaczął ćwiczyć, wymyślił siłownię. Stwierdziłam, że na urodziny kupię mu atlas;) Skorzystamy oboje i będę go miała w domu;p Wczoraj wymyślił,że i tak trzy dni w tygodniu będzie wracał później,bo będzie chodził na kurs samoobrony z kolegą;) Ręce mi opadły ;p Ale pomyślałam sobie,że jeśli chce to niech chodzi. Niech rozwija swoje zainteresowania i pasje. Cieszę się,że chce coś dla siebie zrobić. Ja też ćwiczę i wiem jaką frajdę to sprawia:) Nie będę go ograniczać i bawić się w zazdrosną żonkę bo poszedł na jakieś zajęcia. Nie na tym polega związek. Powinniśmy się uzupełniać, pomagać sobie w realizowaniu swoich marzeń i pasji. O!
Też bym chętnie poszła na siłownię, ale niestety, nie da rady. Poza tym chyba bym się wstydziła, wolę domowe zacisze i swój sprzęcik do ćwiczeń;)
Dzisiaj mam w planach upiec muffinki na podwieczorek, Mrówki na pewno mi pomogą;) Czasami nie mam na nie siły ale są tak słodkie i kochane,że nie da się długo na nie złościć:)
Dobra zmykam:) Postaram się tu częściej zaglądać i nadrobić zaległości u Was:):*

5 komentarzy:

  1. U nas sprzętu do ćwiczeń pełno w piwnicy, ale nie ma komu ćwiczyć ;) Ja bym chciała, ale co zacznę to maks dwa-trzy razy i mi się nie chce :/

    OdpowiedzUsuń
  2. ech nie mam miejsca na sprzęt w domu :( naprawdę chce już wyprowadzki z tego miejsca ale na razie nie ma szans trzeba czekać do wiosny za rok

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna z Ciebie zonka..;)) niejeden facet chcialby taka miec ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. brawa dla zosi

    czyli teraz cala rodzinka bedzie cwiczyc i nawzajem sie wspierac

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz super podejście co do związku. też uważam że ludzie nie są po to aby się ograniczać ale wspierać się i pomagać sobie nawzajem chociaż nie da się ukryć że jak się ma już tą swoją rodzinę założoną to z niektórych rzeczy trzeba zrezygnować lub je ograniczyć ale bez przesady. Fajna z Ciebie żonka jest :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.