Wyjazd jak najbardziej udany:) Zarówno mama jak i córka baaardzo zadowolone:) Zrobiłyśmy jakieś 15km ale było super:) Prawie wszystko załatwiłam, tylko na poczcie Pani była taka "miła" że aż wyszłam trzaskając drzwiami. Oczywiście fjitki też były! A Zuza idąc pieszo była w swoim świecie
-Chodź, Zuzia
-No psieciesz ideee...
A Zosia grzeczna w domku była! Aż się zdziwiłam bo jak ja jestem to szaleje:)
gwozdz programu- fryteczki :D tez bym takie wszamala
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze mialyscie taki udany "babski" wypad.
OdpowiedzUsuńno to świetnie, że jesteście zadowolone!
OdpowiedzUsuńno a teraz taki super wypad z drugą córcią
OdpowiedzUsuńNo to fajnie że jestescie zadowolone :)
OdpowiedzUsuńFaaaaaaaaaaaajnie Wam :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńZapraszam u mnie do zabawy :)
Ła ciesz się że jeszcze nie musisz dawać stuweczek na "mamooooo bo ta spódnica, musi być u mnie" :D Wtedy babskie wypady będą cięższe :D
OdpowiedzUsuńU nas w Polsce jeszcze sie nie nauczyli, ze "klient nasz pan". Pozdrawiamy serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU nas frytki to "pytki" zapraszam do nas http://poprostuemilka.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się udało wszystko pozałatwiać na spokojnie poza ta pocztą no ale bywa. Ludzie też mają dośc siedzenia przez 8 czy 12 godzin i mają złe humorki.
OdpowiedzUsuńPolecam turo na serio ! jest to moj ulubiony trening ;)
też mam nadzieję że mojego się szybko pozbędę. !!
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
jeszcze trochę i będziecie śmigać we trzy :D i będziecie wymieniać poglądy na temat danych butów/bluzek/spódnic itp :)
OdpowiedzUsuńHej,hej !! co tam u was ?:)
OdpowiedzUsuńwiecej takich wypadow ci sie przyda.. odzyjesz, wyjdziesz z domu;)) nawet z dzieckiem idzie sie dobrze bawic, ty masz dwojke, to z jednym to pikuś dla ciebie hehe
OdpowiedzUsuńCzy wszystko ok?
OdpowiedzUsuńluizalukaszimalenstwo.blog.onet.pl
ale piekny tytul blogaa!!!!
OdpowiedzUsuń