wtorek, 25 grudnia 2012

Po wigilii

Jednak dzieci dodają świętom uroku! Gdyby nie Mrówki siedzielibyśmy przy stole milcząc a po kolacji każdy by poszedł do siebie.
Mrówki umilały kolację a Zuzi mina gdy D zadzwonił dzwonkiem że niby Gwiazdor przybył-bezcenna:)
Na zawał biedne dziecko by zeszło;p a Później jaka cwana-dlaczego Gwiazdor się z Nią  nie przywitał:)
Z prezentów są bardzo zadowolone.
Z J się dogadałam to I narobiła zamieszania wmawiając mu że kupiłam Zuzi lalkę za 150zł...
Przechlapane ma.
Pogadaliśmy trochę na skypie z J (bratem D).
Mrówy padły o 21 oO
A Wam jak minęła wigilia?
Co Wam Kochane mamuśki przyniósł Gwiazdor?
:):*

15 komentarzy:

  1. oj byl gwiazdor :) fajnie ze sie dogadaliscie, chodz jedna osoba zniszczyla ci tyle nerwów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi przyniósł jakieś tabletki na odchudzanie, chyba znak ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój mąż dostał dużo dezodorantów i żeli pod prysznic, myślisz że to też mogła być jakaś alizja??? :D

      Usuń
  3. A ja dostałam cudowny peeling karmelowo-jabłkowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. kosmetyki, kosmetyki, kosmetyki, wino, kosmetyki, bluzka i kosmetyki - także nudą prezentową zawiewa! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też kosmetyków cała armia i ciuszków które sama sobie kupiłam a M tylko zapakował;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o tak, dzieci sprawiają,że banan na buzi sie pojawia u każdego dorosłego, nawet jeśli nabroją!
    Ja jestem najbardziej zadowolona z dysku przenośnego 170GB!Mikołaj czytał w moich myślach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz racje... Dzieci dodają uroku :) :) Ja dostałam pieniązki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj ja w wigilie tylko słyszałam pobaw się mamo ze mną. a ja dostałam książkę taki prezent zawsze mnie ucieszy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Święta minęły aż za szybko:) Troszkę pieniążków, słodyczy i koc elektryczny:) dla największego zmarźlucha w rodzinie;) Trochę kosmetyków i sama kupiłam sobie książkę:D

    OdpowiedzUsuń
  10. o tak święta z dzieckiem to całkiem inne święta...cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  11. No u mnie na Wigilii od kilka lat już dziecka nie było, najmłodsza kuzynka (11) lat mieszka w Wiedniu, więc niestety, dopiero dzisiaj wyjeżdżają z Austrii więc będą rano i zostaną na Sylwka :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.