sobota, 13 października 2012

Po WOS-ie

WOS napisany. Napisałam wszystko w niecałą godzinę. 
Jak zobaczyłam arkusz to aż się sama do siebie uśmiechnęłam :) Oby się udało.
Jutro TI, nie chce mi się już uczyć, potrzebuję chwili wytchnienia, relaksu... 
Codziennie budzę się o 4 ale budzenie i wstawanie to dwie różne rzeczy! Z łóżka wstaję przeważnie o 7 a dzisiaj o 5 :/
Dzisiaj Zu była z babcią i prababcią :D
Rozmowa z babcią:
Zuzia stoi na parapecie, odmówiła śniadania
Z: ita (babcia) a gdzie są króliki ?
B: Napewno poszły do domku na śniadanie
Z: Nie prawda one jedza sianko na polu

Rozmowa z prababcią
PB: Kogo ta dzidzia?
Z: Basi (prababcia)
PB: A ja myślałam że Zuzi...
Z: Zuzia nie miała dzidzi w brzuszku!
Miaci mi kupił!

Nie wiem dlaczego Ona do wszystkich mówi na Ty ^^  Tylko do mnie i D mówi mama/tata.
E... tam! wyrośnie z tego :D

Chyba muszę zabrać Mrówki na dwór bo ostatnio mało czasu miałam dla nich...
Jutro tylko TI i tydzień przerwy:)
W sobotę i niedzielę dwa ostatnie egzaminy. PP i historia później stres dopiero w lutym:)
Wieczorem zajrzę do Was:*

4 komentarze:

  1. nareszcie się uśmiechasz :) trzymam kciuki za resztę ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. do mnie ladnie mowila na Pani co bylo naprawde slodkie :D haha "Pani..." :D:D:D hahaha az mam sama do siebie zaciesz :D
    ja tam nie lubie jak dzieci sasiadow mi na ciocia wyskakuja, juz wole po imieniu zeby mi walily bo zadna ich ciocia nie jestem ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. znałam jedną rodzinkę w której dzieci do wszystkich mówiły po imieniu... jakieś to takie było... ciężko mi było słuchać ;) a pewnikiem Twoje małe z tego wyrosną :)))
    trzymam kciukasy za kolejne egzaminy :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.