poniedziałek, 29 października 2012

Kochasz mnie?

Wczoraj Zosia dzisiaj Zu. Znowu się nie wyspałam. Od 22 do 1 próbowałam namówić Zuzie żeby łaskawie poszła spać! Obudziła się z płaczem bo "Chce mleczka" Mama zrobiła Bebiko "Nie dobre!" Dałam wodę-znowu to samo. Kazałam się jej położyć w Naszym łóżku i poszłam na dół po mleko. Szczęśliwe dziecko niby poszło spać, ale skoro matka poszła na dół po mleko to można ją jeszcze trochę powykorzystywać. "Chce syropku boli mnie brzuszek" Taaa... jasne mała lekomanka teraz wymyślać będzie pomyślałam i powiedziałam że poszukamy rano. Chwila spokoju i znowu tysiąc pytań i historii. Prosiłam żeby poszła do swojego łóżka spać bo pewnie jej tam wygodniej. I poszła! Po trzech godzinach! Zasnęła od razu:) Jak Zu zasnęła to Zosia się zaczęła wiercić, po co matka będzie spać!
Czuję się jak jakiś zombie.
Dzisiaj będę musiała się pouczyć. Ble... ale jak trzeba to trzeba muszę się do lutego angielskiego nauczyć :P
A wczoraj aż mnie serce zakuło. Zuzia grzebała przy wózku i mój tata kazał jej przestać bo by go na siebie przewróciła a waży przecież sporo. I podniósł głos ale nie żeby krzyczeć czy wrzeszczeć. Zuzia się rozpłakała (jak zwykle gdy czegoś jej się zabroni) wzięłam ją na ręce i tuliłam. Po chwili spojrzała mi w oczy, zrobiła poważną minę i powiedziała
"Maci nie kocha Zuzi?"
Łzy mi do oczu napłynęły powiedziałam że oczywiście że kocha i zaniosłam ją do dziadka. Mówię "powiedz dziadzi o co chciałaś zapytać" Ona tak cicho pod nockiem zaczęła pytać. Tata nie zrozumiał. "Zuzia pyta czy jej nie kochasz" Myślałam że tata się popłacze. Wziął ją na ręce a Ona się mocno w Niego wtuliła. Tłumaczył jej że bardzo ją kocha że przeprasza ale nie można kombinować przy wózku. Zapytała jeszcze czy I (J dziewczyna) ją kocha. Tata powiedział że wszyscy kochają Zuzie! Szczęśliwe dziecko poszło się bawić. 
 

6 komentarzy:

  1. oj mój Maksiu też tak ma, że gdy się mu tylko zwróci uwagę, albo czegoś zabroni, to płacze i buntuje się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. och jakie to jest ważne by dziecię czuło się kochane.. a bunty dzieci są masakryczne czasami też mam dość czasami noc nie przespana przez właśnie tego starszaka wrrr..

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jaką łatwością dzieci mówią o uczuciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki rozczulający widok musiał być

    OdpowiedzUsuń
  5. ale to musialo byc piekne, ale jak dzieci to wszystko odczuwaja.. Moja sie jeszcze tak nie zapytala jak ktos na nia nakrzyczal.. madra ta Twoja Zuzia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój Tomek podobno zawsze wymyślał "jeść, pić, siku" jak nie chciał się uczyć;) albo pdrabiać lekcji;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.