czwartek, 9 lutego 2012

Chorobowo

Dzieciaki Nam sie pochorowaly a szczegolnie Zosia w nocy miala goraczke 39,7. Teraz jest ok ale troche sie wystraszylam chociaz wiem ze nie ma co histeryzowac.
Dostalam ten termometr smoczek i powiem szczerze ze wiekszego badziewia nie widzialam zanim sie "namysli" i zacznie mierzyc laskawie temp to trzeba sie naczekac a wiadomo dzieci sa niecierpliwe. A jak juz zacznie mierzyc to mierzy jakby chcial a nie mogl wczoraj ok 10 min sie meczylam zeby zmierzyc Zosi temp i juz wiecej go nie urzyje wole moj stary termometr w nocy go użyłam i jestem zadowolona.

Wczoraj mialam zly dzien znow szef D nawail i to co chcialam kupic znow przeszlo mi kolo nosa no i jestem najgorsza. Ze zlosci skonczyalam malowanie wneki w pokoju poprzenosilam szafy (SAMA) i wysprzatalam pokoj Darek znow byl zdziwiony jak wrocil. Ogonie jestem zadowolona.

Sniegu Nam napadalo wiec dzisiaj Zuzia pojdzie na sanki:)

W sobote bylam na zebraniu w sprawie szkoly nawet fajnie byo i troche smutno mi sie zrobilo ze nie bede chodzila z tymi ludzmi do klasy bo wydali sie mili.
Musze dzisiaj wziac sie za nauke bo od soboty raz weszlam na strone. Mam plan dzialania wiec powinno byc dzobrze trzeba sie tylko zmotywowac. A haslo ktore mnie ma motywowac to "ROBIE TO DLA MOICH DZIECI" :)

4 komentarze:

  1. Zdrówka dla dzieciaczków :)!
    i powodzenia w nauce :D
    Pozdrawiam :*

    moja-mala-rodzinka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. powrotu do zdrówka szybkiego ;)
    i owocnej nauki ;*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.