poniedziałek, 2 stycznia 2012

Nowy rok/bledy wychowawcze

Sylwestra tradycyjnie przespalismy obudzilismy sie o 24 na fajerwerki i poszlimy spac dalej. Pewnie bysmy sie nawet nie obudzili ale sasiad strzelal wiec nas obudzil hehe. Stwierdzilismy ze zaczniemy czekac do polnocy dopiero jak nasze pociechy beda wieksze i beda w stanie dotrwac do polnocy. Poki co w przyszlego sylwestra chcemy puscic kilka petard ok 20 zeby pokazac maluchom i spac hehe:)
Nowy rok wcale mi sie nie podobal. Klocilam sie z D wieczorem mielismy ostre starcie ktore otwarlo mi oczy na moje wredne zachowanie.
Powiedzialam mu ze zrobil z Zosi coreczke tatusia a Zuzie odpycha (mniej sie z nia bawi) tlumaczylam mu ze gdy ma wolne powinien spedzac z nia wiecej czasu bo ona teraz tego bardzo potrzebuje no i zarzucilam mu ze nawet sie nie zainteresuje czy ja nie jestem zmeczona bo tylko on sie liczy.
On powiedzial mi ze ja z kolei odpycham Zosie i wiem ze troche w tym racji. Tak bardzo chcialam by Zuzia nie czula sie samotna przez to ze jest Zosik ze w tym wszystkim zapomnialam ze moja malutka coreczka potrzebuje mojej uwagi i milosci rownie mocno jak Zuzia. Czesto w nocy marudzilam gdy Zosia sie budzila bo nie chciala spac w lozeczku a na rekach od razu zasypiala. Bylam okropna i nie wybacze sobie tego.
Ciezko mi bylo to napisac bo pewnie zaraz pomyslicie jaka jestem okropna matka ale wiem ze jestem. Zastanawialam sie czasami czy nie dopadla mnie depresja poporodowa bo moje zachowania nie byly normalne. Kilka dni temu napisalam do mam ktore maja dzieciaczki rok po roku i wyjawilam wszystkie swoje obawy. Teraz wiem ze nic nie poradze na to ze wiekszosc czasu pochlania opieka nad Zosienka ze Zuzi to wcale nie zaszkodzi i wiem ze moge bawic sie z nimi obiema juz teraz a nie czekac az mala bedzie siedziec i tez tak robie. Sadzam mala w bujaku i sie bawimy razem z Zu dzisiaj bede nosila mala w nosidelku albo chuście i tez bedziemy sie bawily w trojke. Kocham moja mala coreczke i serce mnie boli ze az tak bardzo zaangazowalam sie w to by Zu bylo dobrze ze zapomnialam o potrzebach mojego malego serduszka az mi lzy naplywaja do oczu.
Zrozumialam te ze spanie Zuzia w naszym lozku nie jest dobre wrecz przeciwnie pozwalajac na to krzywdze ja i to bardzo ona musi zrozumiec ze musi spac w swoim lozeczku. Bedzie ciezko bo nie chce w nim zasypiac wiec pozwole jej narazie zasypiac w naszym lozku i bede ja odkladac a gdy w nocy sie obudzi to nie bede od razu jej do nas przenosic tylko bede starala sie ja nauczyc ze lozeczko nie gryzie.
Mam nadzieje ze ten nowy rok choc tak paskudnie sie zaczal bedzie wspanialy i dla Nas i dla Was tego Wam i sobie zycze:)
A w piatek bylam z moimi pannicami u R na kawusi jak poszlysmy o 11 to wrocilysmy do domku o 16 hihi:) Ale widze ze R podobnie jak ja potrzebuje sie wygadac bo kazala mi siedziec tak dlugo az Zosik nie zacznie marudzic. A Zosienka byla wyjatkowo spokojna troche pospala troche sie pobawila, pojadla i dopiero o 16 zglodniala a mleczko sie skonczylo i trzeba bylo uciekac:) A Zuzia pieknie bawila sie z Laura zjadlu R wszystkie parowki i mandarynki Zu wypila prawie caly sok i objadly sie ciachami:) Bardzo potrzebowalam wygadania sie bo powiem szczerze blog bardzo mi pomaga ale to nie to samo co wygadac sie komus na zywo. Tutaj tez nie pisze o wszystkich swoim problemach/przemysleniach zeby to robic musialabym ograniczyc dostep do bloga a wiem ze czytaja go osoby ktore nie komentuja.
Postanowienia noworoczne?
Od 6 dni jestem na diecie, skacze na skakance i jem mniej wierze ze to pomoze:)
Pisalam jakis czas temu ze pojawila sie @ i ze zaczelam brac tabletki 31.12 znow pojawila sie @ i trwa do dzis ale nadal biore tabletki pewnie tak musi byc;)
Do napisania:*

6 komentarzy:

  1. Życzę więc by nowy rok przyniósł same sukcesy ;) !
    I głowa do góry !! :)

    Jak chcesz dostęp do Nas to napisz do mnie na meila.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiej najjjj lepszego na ten nowy rok!! :))) buziaki od nas:) a ztą dieta to chyba każda hihih mówisz ze skakanka pomaga? jak tak to chyba sobie kupie i bede w domu skakać:) bo 20 kg juz zrzucilam jeszcze tlyk oz 3 kg mi zostalo:P tabletki hmm cieżko przy nich schudnac;/ ja musialam je rzucic żeby schudnac powodzenia:**:)

    OdpowiedzUsuń
  3. zycze żeby ten rok byl wspanialy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem właśnie taką osobą która czyta a nie komentuje:) nie oskarżaj się że jesteś złą matką, bo prawda jest taka że dla swoich dzieci jesteś najlepszą mamą na świecie. Jesteś tylko człowiekiem, niewyspanie, zmęczenie, nerwy osłabiają Cię psychicznie i fizycznie na tyle, że zaczynasz mieć takie depresyjne myśli. Wiem co piszę bo mam 5-miesięcznego synka i nieraz też mi się tak wydaje. Poza tym dzieci potrzebują różnego rodzaju miłości, nie tylko tej matczynej, więc jak tata czy babcia poświęci którejś córci więcej czasu to ona tylko na tym zyska. Głowa do góry:)

    OdpowiedzUsuń
  5. och spokojnie wszystko się uloży jesteś cudowną mamą

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jesteś wcale złą mamą, ile razy mamy Ci to jeszcze powtarzać :* kochana masz dwoje małych dzieci to jest normalne, że często brakuje Ci siły, cierpliwości i nieraz się denerwujesz.
    To ja tak mam przy jednym dziecku, też często cierpliwości mi brakuje i siły, a Ty masz dwoje.
    Nasz Danielek poszedł spać o 1 w nocy, a jak usnął oglądaliśmy sobie komedię popijając winko i zajadając zapiekanki.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.