czwartek, 25 sierpnia 2011

Mama zabrala Zuzie do miasta a ja sie dalej lenie;p

Czuje sie jak przezuta i wypluta hehe mam dosyc.

Z jednej strony chce juz rodzic chociaz wiem ze musze poczekac do 37 tc z drugiej sie boje. Mowilam do Darka ze po 6.09 moge rodzic;p mam wtedy wizyte u doktorka i pewnie do nastepnej i tak juz nie dotrwam;p

Poza tym chce jeszcze troche pobrac zelazo bo czuje ze moje wyniki beda masakryczne i wolelabym je jako tako poprawic.

Znalazlam i zarezerwowalam wozek Coneco Toledo. Mam nadzieje ze Darek dostanie wyplate na czas i bede mogla go kupic bo inaczej sie zaplacze hehe:)

Nasza Ksiezniczka coraz bardziej rozrabia:) Jest przeslodka:* Bardzo duzo rozumie i robi to o co ja poprosze. Uwielbia sie przytulac (z buziaki daje niechetnie-trzeba zasluzyc;p) kocha koty wszelkiego rodzaju. Na roczek dostala wielkiego kociaka i teraz z nim chodzi i go bez przerwy przytula ale kocha tez kota skarbonke kota z kalendarza i kota narysowanego przez mame albo babcie caluje je wszystkie i przytula hehe:) Najbardziej jednak ukochany jest prawdziwy kot-Luis. Podziwiam go za cierpliwosc chociaz zaczynam sie zastanawiac czy nie msci sie na mnie za to ze Zuza go tak molestuje;p ostatnio mi nasikal na dywan i gryzie mnie po kostkach^^

Zuzia jeszcze nie mowi jak narazie jest tata, dada, diadia (dziadzia) i nene (nie) albo dej dej hehe gdy prosze zeby powiedzala mama slysze tata zreszta tata to najukochansza osoba na swiecie:) ale wszystko co do niej powiem to zrozumie i zrobi wiec jest ok:) Rwie sie do jedzenia lyzka i widelcem co konczy sie ogolnym balaganem;p

Darek pokazal jej gdzie mieszka Zosia i teraz gdy ja pytam "gdzie jest Zosia" to najpierw pokazuje na zabe na mojej pizamie a pozniej na brzuch, klepie go i przytula a ostatnio zaczela calowac:p ciekawe czy tez bedzie tak kochac Zosie gdy sie urodzi hehe.

Musze kupic Zuzi fotelik samochodowy bo jak narazie jezdzi w nosidelku;p Jeszcze by w nim troche pojezdzila ale zaczyna protestowac podczas jazdy wiec trzeba bedzie cos pomyslec. Te wydatki mnie wykoncza.

Buziaki

2 komentarze:

  1. wydatki potrafią wykończyć a Mała widzę coraz ładniej dokazuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no juz coraz bliżej rozwiązania roczek za toba prezentów bez liku pewnie było...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.