poniedziałek, 27 czerwca 2011

Nocne problemy+musze sie pochwalic

Jestem okropna. Jestem klebkiem nerwow denerwuje mnie wszystko doslownie i bardzo niewiele potrzeba by mnie zdenerwowac. To wszystko pewnie przez hormony, nieprzespane noce i problemy ktore ostatnio Nas dopadly. Niestety to wszystko odbija sie na Malej. Jestem zbyt nerwowa latwo wybucham i gdy mala nie chce spac, jesc, marudzi to ja juz cala w srodku chodze. Najgorzej jest w nocy. Chyba ida kolejne zeby. A ja mimo tlumaczenia sobie "To nie jej wina, nie robi tego specjalnie, boli ja i nie moze spac" jestem nerwowa wsciekam sie gdy po 24 Zu budzi sie co godzine, chce jesc za kazdym razem i kazda proba odlozenia do lozeczka konczy sie placzem. Klade ja wtedy z Nami i nocka z glowy bo ani ja ani ona sie nie wyspimy. Niby dzieci w jej wieku nie musza juz jesc w nocy to dlaczego moje je? Czytam na Waszych blogach, dzieci przesypiaja pieknie noce albo budza sie na 1 lub dwa karmienia a ja wstaje co godzine... Zastanawialam sie czy problem tkwi w dziennym karmieniu. Ale ona w dzien jest zbyt zajeta wariowaniem niz jedzeniem poza tym gdy wypluwa to znaczy ze nie chce a zmuszac jej nie bede. Wczoraj dostala kaszke gesta na kolacje z miseczki przed 19 pozniej po 20 juz sie domagala mleczka wypila pol butelki. O 23 dokonczyla mleczko a pozniej to juz byla masakra. Nie wiem co mam robic. Do porodu 3 miesiace jesli czegos nie wymysle to chyba juz wogole spac nie bede mogla. Poradzilam sobie z lozeczkowym problemem i pojawil sie drugi jeszcze gorszy. Jestem zalamana i zla na siebie. Bardzo kocham Zu i zyc bez niej bym nie mogla. Wystarczy jedno jej spojrzenie a mi mija cala zlosc i pozostaja wyrzuty sumienia ze bylam na nia zla bo przeciez ona nic zlego nie zrobila. Jestem szczesliwa ze mam dziecko ze bede miala druga Perelke, ze Bog pozwolil mi byc matka ze obdarzyl mnie tym darem. I plakac mi sie chce gdy przychodzi ta zlosc.

Dopisane 15:43

Zapomnialam sie pochwalic ze 22.06 Nasza cora zrobila dwa kroki:) dzien pozniej byly juz trzy a w sobote 25.06 cale 5 kroczkow:) Zdolniacha Nasza:*

Dzisiaj wystawialam Zu wanienke na dwor wsadzilam ja w stroj kapielowy i dawaj chlapu chlapu:)

A u D w pracy nadal do d***

Dopisane 21:26

Odkrylam dzisiaj ze Zu wyrosla dolna dwojka wiec mamy juz trzy zebole:)
Jesli sie nie myle ida tez gorne jedynki i dwojka bo widac takie biale kreseczki:)
Polozylam niedawno Marude spac i teraz czekam na D bo ma niedlugo wrocic.
Moj ojciec prawil mi dzisiaj kazania czym doprowadzil mnie do lez... Zachowuje sie jakbysmy mieli gdzies to ze u D w pracy znow zle sie dzieje jakby tylko on sie martwil! Rozumiem go w sumie i jestem wdzieczna za pomoc ale ciagle wypominanie i gnebienie tymi samymi tematami Nam nie pomoze ja juz jestem cala w nerwach a on jeszcze bardziej mnie stresuje...

3 komentarze:

  1. sluchaj wiem ze moze to bedzie ciezkie ale sprobuj jej o 23 i pozniej nie dawac juz mleka tlyko wode... sama Zu stwierdzi ze nie warto dla wody sie budzic... tylko niestety znajac temperamet twojej cory bedzie placz a tu potrzeba bys zacisnela zeby i ala jej tydz... moi choc zjedza 4 kanapki czy miche kaszki to spia cale noce od 20 do 7.30 rano... a dajesz jej cos przeciwbolowego na zeby?? bo moze w tym tkwi problem ze boli ja i dlatego nie spi... ja swoim dawalam viburcol lub nurofen przy trzonowcach i 3 by spali spokojnie bo tez potrafili sie budzic... teraz czasami na wode sie budza w nocy...:) trzymam kciuki byscie w koncu mieli spokojne noce...
    a ja ciezko nie mialam... oragnizacja mojego czasu to super rzecz... od malego mlodzi spia razem jedza razem i bawia razem wiec nie bylo tak ze jedno jadlo drugie spalo a trzecie bawilo tlyko razem...:) i tym sposobem mam wszytsko ogarniete...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, moja mimo, że ma 9,5 miesiąca nadal budzi się ze 3 razy w nocy. Takie budzenie co godzina jest u nas, gdy wchodzi w fazę skoku rozwojowego. Sprawdź, bo może to samo jest u was.

    OdpowiedzUsuń
  3. a moje dziecie samo przesypia noce czasami sie budzi raz ale ostatnio zmienilam mlesio na bebkio 3 bo zaczel znow wstawac 2 razy w nocy... naszemu też zebolki chyba ida ale na szczescie bez żadnych atrakcji... a próbowałaś camille mojemu pomaga do tego na smoczka dentonix i nocka przespana w tragiczniejszych czasach szedł na noc nurofen wkoncu to lek tez przeciwbolowy

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.