wtorek, 7 czerwca 2011

Jakis bunt Nas dopadl

Jestem dumna z mojej malej coreczki. Pieknie sypia w lozeczku i uczy sie samodzienie zasypiac. Zauwazylam ze usypianie na rekach zaczyna jej przeszkadzac, woli gdy klade ja do lozeczka lekko zaspana dalej radzi sobie sama:)
Za to My mamy w koncu lozko dla siebie. Mozna sie spokojnie przytulic-ach jak mi tego brakowalo :)
Zosia napewno nie bedzie z Nami spala! Co to to nie;p
Darek dzisiaj przed wyjsciem do pracy stal nad lozeczkiem i nie mogl sie nadziwic ze jego coreczka w nim spi.
"Zobacz cwaniare ma gdzies spanie ze starymi"-tatus chyba jeszcze troche cierpi ze coreczka sie zbuntowala i juz go nie budzi rano;p
Co do Zuziolkowego buntu... Nasze dziecie zaczyna pokazywac rozki. Wczoraj uwziela sie na kabel od komputera i za kazdym razem gdy ja odsuwalam i mowila ze nie wolno to dostawala ataku histeri i probowala dalej. W koncu tak sie wkurzyla ze zaczela uderzac raczkami o podloge. To nie jedyny taki przypadek bo gdy jej czegos zabronie albo nie dam tego co by chciala to zaczyna plakac tak przerazliwie ze uszy wiedna i rzuca sie po podlodze jakby Bog wie co jej sie dzialo. Czasami gdy sie tak wkurza to mi sie smiac chce-wiem jestem okropna ale te miny sa rozbrajajace:)
A ja od kilku dni cierpie na straszne bole rak i nog czuje sie jak przy grypie. Z ledwoscia moge ruszyc reka. W nogi lapia mnie skurcze szczegolnie w nocy. Ubrania mnie denerwuja czuje sie jakbym sie w nich dusila. Latanie do lazienki jest meczace a do tego obejrzalam w niedziele horror z Darkiem i teraz boje sie isc do lazienki w nocy... oj glupia!
Wczoraj bylam z Mala na spacerze i jak wracalysmy to nie mialam sil pchac wozka tak mnie wszystko bolalo.
Za to Zosia ma mnostwo energii bez przerwy kopie, wierci sie i chyba probuje mamie dziure w brzuchu zrobic lobuziara Nasza:)
Zuzia ostatnio okazala zainteresowanie brzuchem mamy "bo cos tam sie rusza" i zaczela mnie po nim klepac-Zosia jeszcze w brzuchu a juz ja starsza siostra bije;p



3 komentarze:

  1. jak masz skurcze to potas i magnez zacznij brac... ja tak w ciazy mialam..i moje nogi i rece odrzyly..:) co do zasypiania to gratuluje postepu... co do histeri hmmm... powiem ci tak...ja mam troje i w tym jedna babe..:) i ona jak wpada w szal gdy cos jej nie pasuje lub gdy chlopaki jej wezma jakas zabawke to uwaga siada na podlodze i wali glowa w tym szale... pani psycholog kazala nam nie reagowac to jej minie i to jest prawda bo juz jej przeszlo wiec i tym nie odzywaj sie do niej gdy wpada w histerie bo tlyko ja podjudzasz wtedy i nakrecasz na dalsze ekscesy...:) u mnie to pomoglo bo chlopaki tez mieli takie akcje z walenie glowa o sciany ale olalam ich i juz nie wala...:) powodzenia zycze i wytrwalosci

    OdpowiedzUsuń
  2. zasypianie w łożeczku dzieciątka to najwspanialsze co może byc... no i staraj sie byc cierpliwa i stanowcza bo Malutka próbuje wymuszac płaczem to samo jest z moim ale ja mu zzaraz muwie że jak płacze to tym bardziej nie dostanie czegoś... i po jakims czasie Mati sie uspokaja

    OdpowiedzUsuń
  3. znalazlam cie :) sliczna masz ta coreczke :)tina

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
Jeśli jesteś tu pierwszy raz zostaw swój adres napewno Cię odwiedzimy:)
Obraźliwe komentarze będą natychmiast usuwane.