W koncu znalazlam czas zeby napisac:)

Weekend spedzilismy z D bardzo milutko:)
W sobote go nie bylo bo pojechal z tata po kamienie na podjazd. Za to w niedziele przyjechal brat D z corka i sobie grilowalismy:D a pozniej pojechalismy nad jeziorko pospacerowac:)
W poniedzialek od rana chodzilam i marudzilam D ze to bedzie nudny dzien bo pogoda brzydka i napewno znowu bedziemy filmy ogladac...;pW koncu zabralam sie za sprzatanie bo nie moglam nic ciekawszego wymyslic i nagle patrze a tu Klaudia (corka brata D)
Chlopaki pojechaly na stacje po paliwo bo J by nie dojechal do Poznania, no i oczywiscie D wbrew moim wszystkim zakazom wrzucil 7 zl do automatu....;/ ale niech mu bedzie tym razem mu wybacze-wygral 400 zl:D
No i z radosci zafundowal nam zoo:) i mi dal pieniadze na ciuszki:D
I jak tu mozna sie na takiego gniewac:D
Wczoraj bylam z mama na zakupach:) a dzisiaj znowu jade do Poznania bo musze jakies pismo zawiesc. Ale deszcz pada...;(
Kupilam juz troszke ciuszkow moze cos dzisiaj przyjdzie...
spiochy: 1 2 3 4
wyprawka