Przez tą chorobę zupełnie się zdezorganizowałam i ciężko mi wszystko poukładać na nowo.
Za miesiąć egzaminy. Ogarnięcie trzech lat w tak krótkim czasie jest straszne, w głowie mam tyle informacji ze nie wiem co do czego.
Wczoraj byłyśmy w Poznaniu-dalszy ciąg niedzielnych zakupów.
Zuzia mi zwymiotowała w pociągu, na szczęście miałam ubranie na zmianę.
A co kupiliśmy? A no w niedziele nabyliśmy kurteczki jesienne, trzy bluzki z dł rękawem dla Zu i 4 z krótkim dla Zu i Zosi. D zaopatrzył się w buty i bezrękawnik a ja? Ja kupiłam sobie krem z ziaji:P
A wczoraj Zu dostała dwie pary rajstop i dwie pary spodni. Na wczorajszych zakupach zaoszczędziłam 15 zł bo najwidoczniej Panie w sklepach nie wiedzą co w nich mają i za ile...^^
Niestety rozlatały mi się sandały :P
I jestem zmuszona jednak kupić buty. Bo do zimowych jeszcze daleko a baleriny mi się przestały podobać.
No i tradycyjnie utknęłam w windzie:D
Hmmm... co tu jeszcze?
Zosia naprawdę zaczyna mówić!
-mama
-tata
-diadia
-dada
-papa
-baba
Jestem dumna:)
I nie mogę się napatrzeć na to jak Mrówy się razem bawią!!! Biegają za sobą po domu piszcząc i smiejąc się przy tym niesamowicie:) A ja nie należę do mam które asekurują dzieci na każdym kroku więc mają pełne pole do popisów:) Wkraczam do akcji dopiero gdy widzę że naprawdę może się coś stać.
Notka miała być wczoraj ale mam problemy z internetem.
Buziaki:)
Super ze zakupy udane :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupki ja tez bym musiała Matiemu kupić buty nowe bo te co ma są już zniszczone... mam nadzieje że jak mój synek podrośnie t tez będą się razem tak świetnie bawić jak Twoje córeczki
OdpowiedzUsuńpora sie wziac ostro za nauke :) to samo ja moge o sobie powiedziec ale jakos ciezko :D
OdpowiedzUsuńno to widze zakupy udane;)) i super, ze dziewczynki umieja sie tak swietnie bawic razem;)
OdpowiedzUsuńPoszłabym na zakupy ale nie mam co kupić ;D Kosmetyki ostatnio wygrywam, ciuchy mam....buty które sobie umyślałam będę dopiero końcem września ;D Masakra jakaś ;D
OdpowiedzUsuńsłownik już całkiem okazały!
OdpowiedzUsuń